2023-05-05
Coraz częściej w mediach pojawia się temat rojów dronów (ang. drone swarms). Pisze się o nich głównie w kontekście wojny, ale mają też wiele zastosowań pokojowych.
Temat rojów zasugerował nasz czytelnik Piotr (kursant i pilot BSP z Wrocławia), za co serdecznie dziękuję!
Oto moja opinia ten temat.
Czym jest rój dronów?
Ze źródeł wynika, że nie ma jeszcze jednej spójnej i ogólnie przyjętej definicji roju dronów. Jednak większość jest zgodna, że można nim nazwać operację wielu dronów, która jest skoordynowana przez dowódcę. Analogią w naturze jest rój pszczół, mrówek, klucz ptaków, wataha wilków, czy ławica ryb. Z czego oczywiście w przypadku dronów pozycja dowódcy jest przy naziemnej stacji kontroli (GCS), a w przypadku zwierząt na czele stada.
Amerykański urząd lotnictwa (FAA) definiuje rój dronów (’Swarm’) dosyć dokładnie i szeroko, jako operację więcej niż 1 bezzałogowego statku powietrznego (BSP), w której wszystkie BSP działają według poleceń jednego pilota-dowódcy BSP, który kieruje nimi wszystkimi za pośrednictwem wspólnego łącza [Air Traffic Organization Policy: Unmanned Aircraft Systems (UAS), JO 7200.23A - Federal Aviation Administration,U.S. Department of Transportation].
Inna definicja (NAP) mówi o roju, gdy grupa składa się z co najmniej 40 dronów oraz: wygląda, jakby maszyny działały wspólnie jak zespół, ale każda maszyna wykonuje odrębne ruchy; nie wszyscy uczestnicy grupy znają szczegóły misji, ale każdy komunikuje się z każdym z pozostałych członków grupy oraz każdy dron pozycjonuje się względem pozostałych maszyn roju, a nie względem absolutnej pozycji docelowej [Counter-Unmanned Aircraft System (CUAS) Capability for Battalion-and-Below Operations - National Academies of Sciences, Engineering, and Medicine] [Defining Unmanned Aerial Systems (UAS) Swarms - DSIAC].
Zanim przeczytałem inne definicje, swoją definicję roju zapisałem intuicyjnie i roboczo jako skoordynowaną grupę (formację) 3 lub więcej maszyn (2 brzmi jak tandem), która wspólnie realizuje określoną misję. Misja ta została wcześniej zaprogramowana i jest centralnie sterowana przez człowieka. Drony nie mają zdolności do samodzielnego podejmowania decyzji, ale mają wysoki stopień automatyzacji, żeby móc ze sobą bezkolizyjnie „współpracować”. Jeżeli drony jednego operatora wykonują w tym samym czasie różne misje (operacje), to brzmi bardziej jako sieć dronów.
W dalszej części skorzystajmy jednak z definicji FAA, która obecnie jest najlepiej umocowana prawnie.
Pokojowe zastosowania rojów dronów
Widzimy następujące zastosowania cywilne rojów dronów:
- Pokazy choreografii - składające się zwykle z co najmniej 20 lub więcej maszyn, które przenoszą źródła światła lub inne efekty specjalne. W tym obszarze w Polsce przoduje polska firma Astranate z ciekawymi realizacjami. A na świecie kolejne pokazy prześcigają się w ilości maszyn w powietrzu (niedawny rekord to 5164 dronów).
- Poszukiwanie zaginionych - możliwość zwiększenia szybkości i skuteczności poszukiwań przez wiele maszyn jednocześnie.
- Patrol i interwencje - zwiększenie skuteczności służb bezpieczeństwa i ochrony dzięki regularnym lotom flot.
- Inspekcje - więcej dronów = większe pokrycie i szybsze dostarczenie danych (wizyjnych, pomiarowych). Przykładowo teledetekcja na potrzeby efektywnego rolnictwa (co ciekawe niedawno ukazały się nowe wspierające ustalenia prawne w tym zakresie). Także na potrzeby informacji kryzysowej, monitoringu stanu dróg, infrastruktury energetycznej lub środowiska.
- Transport krytyczny na masową skalę - szczególnie medyczny w przypadku miejsc trudnodostępnych, czy w ramach pomocy humanitarnej.
- Zwiększenie zasięgu łączności radiowej - zdolność konfiguracji dronów w sieć (’mesh’) i retransmisję sygnału przez rozproszoną flotę dronów będących w powietrzu. Przykładowo firma Autel, której drony mamy w ofercie, ma zapewnić taką funkcję.
- Prowadzenie badań naukowych - odkrywanie i testowanie nowych możliwości i korzyści rojów. Słyszeliśmy o polskich projektach badawczych Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych, czy Politechniki Bydgoskiej.
Podsumowanie
Przegląd zastosowań wygląda optymistycznie dla potencjału wzmocnienia bezpieczeństwa, rozwoju gospodarczego i nowych bardziej komfortowych miejsc pracy. Najbardziej interesuje mnie, jak z tego trendu mogę skorzystać nasi klienci, partnerzy, piloci BSP i mieszkańcy.
Niektórzy pytają jednak, czy roje dronów stanowią zagrożenie dla ludzi? Moim zdaniem o to samo można posądzić wiele narzędzi codziennego użytku. Zależy w czyich rękach.
Jestem pewny, że w rozwoju tych pożytecznych rojów i sieci dronów pomogą automatyczne stacje dokowania i ładowania, gdzie może samoobsługowo stacjonować wiele dronów jednocześnie. Przykładem jest nasz projekt Dronie Gniazdo™, który pomoże rozwinąć rynek usług dronowych i korzyści dla ich odbiorców.
Co o tym myślisz? Będę też wdzięczny za wszelkie informacje na temat innych polskich projektów bazujących na rojach.
Masz pytania / spostrzeżenia?
Napisz do nas przez poniższy formularz kontaktowy, a odpowiemy w ciągu 1 dnia roboczego. Otrzymasz kopię wysłanej wiadomości: